No i stało się, nastały święta. Z tej okazji życze wszystkiego co najlepsze dla 4 everybody. Jutro dzień leniuchowania i obżarstwa aż nie bedę mógł się ruszyć, wieczorem może sie gdzieś jednak ruszę ale to takie wolne przemyślenia obecnej chwili...
Dzisiaj wpadł mi ucho kawałek Jay - z na feacie z jedną z moich ulubionych wykonawczyć pokroju żeńskiego a i do tego jakże alternatywnego nurtu..santogold - jaram się tym kilka miesięcy... Chodzi o koawałek "Brooklyn Go Hard" promujący film biograficzny Notorious B.I.G - chyba nie trzba nikomu tłumaczyć za wiele.... Kawałke naprawdę wypas, troszkę wolny ale to Jay. Poza tym naprawdę wpada w ucho, jeden z najlepszych rapów jakie oststanio słyszałemżej niestety z tuba..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz