poniedziałek, 22 grudnia 2008

....

Kurcze aż niechce mi się wierzyć że nie było mnie tu od 30 listopada...
Ten czas naprawdę zapieprza jak szalony. W tak zwanym między czasie troszkę sie wydażyło, ale nie zmeiniło się jedno - od czasu zamknięcia formy (wiem tyle razy narzekałem że buractwo przychodzi) to miasto stało się imprezową pustynią przez duże P, fuck! Ciekaw jestem co będzie działo się w najgorszą imprezę roku czyli sylwester. Jak ktoś ma jakieś ciekawe propsy to chętnie wysłucham :)
Póki co wielkimi krokami naciągają święta.... prezenty pokupowane, wszędzie kolędy i pełno ludzi sic ! Mam dość..ale zakupiłem sobie ostatnio zajebisty gadżet tj. transmiter fm. Jak ktoś nie wie to jest, to to takie coś co wczepia się w gniazdo zapalniczki w samochodzie, w to wczepia się pendriva wypełnionego 4 GB muzyki, następnie ustawia częstotliwość 88.1 w swoim zajebistym samochodowym radioodbiorniku i słucha jednego z jeszcze bardziej zajebistszych kawałków z grona 4 GB.... bagaznikowe zmieniarki płyt z hond wysiadają :)

Dodam jeszcze do posłuchania nowy kawałek od Ayresa. Wkurza mnie troszkę ze moji ulubieni baltimorowcy idą ostatniow kierunku eurodancu co nineijszy kawałek przedstawia dobitnie...szkoda

A i tak na wszelki wypadek jakbym nie wpadał tu znowu przez dłuższy czas - Najlepszego w święta i w nowym roku ....

Brak komentarzy: