No i poraz kolejny mamy małą wojnę słowną w światku
Otóż od słowa do słowa, od komentarza do komentarza i oto Rysiu Peja disuje Tedego po sławetnych wydarzeniach koncertowych tego pierwszego, drugi nie pozostaje mu oczywiście dłużny. Do tego odchodzi jeszcze pewna promocja pewnej płyty i wszystko w w temacie. Powiem tak przynajmniej jest ciekawie, a kto lepszy ? - pozostawiam do oceny.
1. Peja
2 i 3 Tede
4 Tede i pozamiatane
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz