poniedziałek, 10 listopada 2008

Mały głód..

Od jakiegoś czasu chodzi za mną potrzeba zagrania imprezy, patrząc na rok poprzedni to okres października, listopada był bardzo pozytywny pod względem ilościowym. W tym roku posucha jakich mało...
Trzeba stwierdzić, że to miasto jest strasznie ograniczone. Jeden klub z dość dobrą muzyką, który jutro a w zasadzie dzisiaj zamykają reszta to jakieś dyskoteki...wszędzie dziaciaki nie znające się na muzyce, zafascynowane niemieckim szajsem serwowanym przez vive..poprostu tragedia. Trzeba stąd uciekać i to chyba jak najdalej.
Na pocieszenie kilka kawałków do sprawdzenia..
The Cool Kids - "Delivery Man" (9th Wonder Remix) - bardzo pozytywny kawałek, utrzymany w konwencji rapu z lat 90. Az się łezka w oku kręci i na wpomnienia zbiera słuchając go....

i jeszcze kilka nowych mashapów... enjoy

ddpesh - Nasty Feel (Notorious B.I.G. vs. MGMT vs. Justice)
Immuzikation - Whoa, Yerrr a Joke! (Santogold vs. Spank Rock vs. A-Trak)
DJ Tripp - Paper Rump (Wreckx-N-Effect vs. M.I.A.)

Brak komentarzy: